Pierwszy rysunek był tylko na próbę, ale jako motyw wybrałam weneckie maski. Nie umiem rysować z wyobraźni więc wykorzystałam zdjęcie z internetu. Wydało mi się prześliczne. Końcowy efekt przerósł moje oczekiwania. mimo to, rysunek nie w pełni mnie zadowala. Nie wiedziałam, że najjaśniejsza kredka z sepii jest z większym dodatkiem wosku, dlatego po zrobieniu cieni, na wachlarzu nie wyszła mi czarna koronka. :/ Co ciekawe maski weneckie zyskały uznanie w oczach mojej siostry i szwagra, więc rysunek pojechał z nimi do Warszawy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz